Czy problemy z nerkami mogą zależeć od szczawianów?

Choć produkty, w skład których wchodzą związki, zwane szczawianami są smaczne, należy podchodzić do nich z dużą ostrożnością. Jeśli będziemy spożywać je w nadmiarze, musimy liczyć się z ryzykiem pojawienia się wielu poważnych chorób. Chyba najbardziej niebezpieczną z nich jest kamica nerkowa.

Gdzie szukać szczawianów?

Osoby, które interesują się wpływem diety na zdrowie, z pewnością nie raz słyszały o tym, że szczawiany nie powinny znajdować miejsca w naszej codziennej diecie. Nie każdy wie jednak, na które z nich zwracać szczególną uwagę.

Naszym pierwszym skojarzeniem jest szpinak i szczaw, dobrze jest jednak pamiętać, że mamy do czynienia ze znacznie dłuższą listą. Tu warto wspomnieć o takich produktach, jak choćby rabarbar, agrest i buraki, w nadmiarze niebezpieczne okazują się przy tym również jeżyny. Nie musimy rezygnować z nich całkowicie, jeśli jednak wprowadzamy je do naszego menu, dobrym pomysłem jest serwowanie ich w towarzystwie tych produktów spożywczych, w których składzie dominuje wapń.

Czy problemy z nerkami mogą zależeć od szczawianów?

Wapń umożliwia wiązanie szczawianów wtedy, gdy trafiają one do przewodu pokarmowego, a co za tym idzie, nie należy obawiać się, że będą z łatwością i w dużych ilościach przenikać do organizmu.

Wpływ szczawianów na kamienie nerkowe

Jeśli nie stronimy od szczawianów, a jednocześnie unikamy produktów bogatych w wapń, musimy liczyć się z tym, że taki sposób odżywiania się sprzyja powstawaniu kamieni nerkowych. Oczywiście, kamica nerkowa nie jest tu jedynym problemem. Częstym objawem sugerującym nieodpowiednie proporcje szczawianów do wapnia jest dna moczanowa, a także szereg innych nieprawidłowości, do których może dochodzić w obrębie układu pokarmowego.

Oczywiście, nie u każdego pacjenta choroby dadzą o sobie znać w tym samym czasie. Kluczowe znaczenie mają indywidualne preferencje. Najprostszym sposobem na zminimalizowanie ryzyka jest wzmiankowana już zasada łączenia szczawianów z wapniem. Nie można jednak zapominać o roli, jaką odgrywa przyjmowanie płynów w odpowiedniej ilości. Jeśli nie ma przeciwwskazań lekarskich, powinno być to około dwóch litrów wody.